Jak nie przytyć?
To pytanie stale słyszę od swoich pacjentów w okresie świątecznym. Jeżeli Ty również obawiasz się, że przytyjesz w okresie świąt przez ucztowanie z pewnością skorzystasz z moich rad i odrzucisz fałszywe mity, które brzmią niewinnie ale prowadzą właśnie do przytycia.
Fałszywy mit nr 1
“Podczas świąt i tak przytyję, więc zacznę odchudzać się po Sylwestrze.”
Nie zwlekaj ze zmianą sposobu odżywiania – zacznij działać dziś. Nie od poniedziałku, nie po Bożym Narodzeniu czy od Nowego Roku. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, iż noworoczne postanowienia rzadko kiedy są przez nas spełniane. Jeśli chcesz stracić zbędne kilogramy, od dawna o tym myślisz i odpowiednio się nastawiasz – najwyższy czas, aby przejść do czynów. Im szybciej tym lepiej. Najlepiej zacznij od przeczytania artykułu od czego zacząć odchudzanie.
Jeśli na co dzień jesz zdrowo, to kilka dni w czasie których jesz tradycyjne posiłki, nie spowoduje trwałego wzrostu masy ciała.
Mając prawidłowe nawyki żywieniowe również podczas świąt możesz ich przestrzegać, a jednocześnie jeść to, co wszyscy goście. Pamiętaj:
- Pij dużo wody.
- Sporo się ruszaj, aby uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości po ciężkostrawnym posiłku. Nie musisz jednak iść w Wigilię na trening, wystarczy, że przez całe święta nie będziesz siedzieć non stop przy stole lub leżeć na kanapie 😉.
- Nie objadaj się – jedzenia na pewno wystarczy, nie musisz próbować wszystkiego, ani brać dokładek. Jedz tyle ile czujesz, że możesz. A jeśli lubisz tradycje i wiesz, że dopóki nie spróbujesz wszystkich potraw, to nie wstaniesz od stołu – nakładaj sobie małe porcje.
- Wybieraj pieczywo pełnoziarniste zamiast białego.
- Staraj się, aby na Twoim talerzu było sporo świeżych warzyw i owoców.
- Dbaj o przerwy między posiłkami – nie podjadaj co chwilę.
- Uważaj na okołoświąteczne rozluźnienie. Co to znaczy? Zazwyczaj pilnujemy się podczas świąt, a pomiędzy nimi a Nowym Rokiem dojadamy resztki, odwiedzamy Rodzinę, przyjaciół i… jemy, jemy i pijemy alkohol. Jeśli przetrwasz firmowe Wigilie i przerwę pomiędzy świętami – nic Cię nie złamie!
Fałszywy mit nr 2
„Będę pościć przez cały dzień (a najlepiej kilka dni wcześniej), a w Wigilię i święta sobie pofolguję…”
Głodzenie się i objadanie to dwa największe błędy, jakie popełniamy nie tylko podczas świątecznego biesiadowania, ale również w innych okolicznościach.
Zapamiętaj – nasz organizm, tak jak małe dziecko lubi rutynę, powtarzalność i regularność. Co więc robić? Pamiętaj, aby nadal jeść regularnie – w sumie 3-5 posiłków w ciągu dnia, ale niech te posiłki będą mniejsze niż zazwyczaj. Dzięki temu, nie będziesz czuł „wilczego głodu” na Wigilijnej kolacji, a te kilkadziesiąt kilokalorii więcej niż zazwyczaj też nie odłoży się tak łatwo.
Fałszywy mit nr 3
„Przytyłam 3 kg podczas 3 świątecznych dni!”
Jest to raczej wątpliwy scenariusz – przez kilka dni od razu nie przybędzie Ci 3 kg tkanki tłuszczowej. Owszem nieprawidłowe jedzenie i jego sposób będzie wpływał negatywnie na metabolizm, ale w dłuższym okresie.
To co widzisz na wadze to:
- woda zgromadzona w Twoim ciele między tkankami, spowodowana brakiem ruchu, dużą ilością słonych, tłustych i słodkich potraw oraz nierzadko alkoholem,
- tzw. resztki pokarmowe zalegające w Twoim przewodzie pokarmowym – czy wiesz, że pokarm może trawić się kilka dni (7-10 dni – zwłaszcza mięso).
Dołącz do 4000 osób, którym pomogłam
Jako dietetyk rozumiem, że dokonywanie zdrowych wyborów może być wyzwaniem, szczególnie dla osób zapracowanych lub nie mających wiedzy na temat żywienia. Dlatego oferuję jednorazowe konsultacje oraz pakiet 4 indywidualnych konsultacji, które pomogą Ci opracować spersonalizowany plan zdrowego odżywiania. Uczę uważnego jedzenia, które jest skutecznym podejściem do kultywowania zdrowej relacji z jedzeniem. Dodatkowo mój Kurs Świadomego Odżywiania zapewnia dogłębną edukację i praktyczne narzędzia aby podejmować zdrowe wybory. Dzięki mojemu wsparciu i wskazówkom możesz dokonywać świadomych wyborów i osiągać swoje cele zdrowotne.
Podsumowanie
Święta to zazwyczaj czas mocno przez nas wyczekiwany. Kojarzy się z ciepłem, miłością i spotkaniami przy rodzinnym stole. Jednak niektórzy nie są tak optymistycznie nastawieni do świąt i spotkań rodzinnych. Jednym z powodów może być obawa przed przytyciem. Wiele osób z premedytacją czeka do ostatnich dni świąt lub nawet do Nowego Roku, aby rozpocząć proces odchudzania, bo „po co, nie warto – w święta i tak przytyję” lub stosuje głodówki, aby potem móc bez przeszkód objeść się w święta. Teraz już wiesz, że nie tędy droga. A więc głowa do góry! W święta skup się na rzeczach istotnych i nie martw się o wagę.